Sporo się ostatnio mówi (i robi), by zachęcić do jak najdłuższego pozostawania w służbie. To oczywiście bardzo dobrze, ale z drugiej strony żal, że takie działania w ogóle są potrzebne.
Z czego to wynika? To temat na osobne badania, ale z pewnością na stosunek do służby ma wpływ mentalność młodych policjantów, zmieniająca się wraz z każdym nowym pokoleniem. Inne są warunki życia, inna potrzeba przynależności. Tym bardziej z ogromnym sentymentem podeszliśmy do sylwetki pani Alicji Ratajczak z komendy stołecznej. Pani Ala dwa miesiące temu przeszła ostatecznie na emeryturę w wieku… 90 lat!
Naturalnie nie pracowała już w wydziałach realizacyjnych, ale jej poczucie obowiązku i zżycie z formacją powodowały, że nie wyobrażała sobie życia poza tym środowiskiem. Niegdyś w pionie kryminalnym, ostatnio w finansach i klubie emeryta, ciągle jednak z kolegami w niebieskim mundurze i orzełkiem na czapce. Ilu z obecnych funkcjonariuszy złączy całe swoje życie z Policją? Dla ilu z nas praca w tej instytucji to coś więcej niż comiesięczne pobory i system emerytalny? Warto się nad tym zastanowić…
A przecież policyjny mundur może być wspaniałą przygodą. Zapewni dawkę adrenaliny oraz możliwość bezpośredniego uczestniczenia w wydarzeniach, o których kolejne pokolenia będą uczyły się z podręczników historii. W służbie jest tyle zadań i aktywności, że na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. O kilku z nich piszemy w tym numerze – jak choćby o ćwiczeniach z wojskowymi komandosami.
Zapraszam do lektury
redaktor naczelny
insp. dr Mariusz Ciarka